czwartek, 23 stycznia 2014

Internetowi dj'e i producenci

Bycie muzykiem nigdy nie było tak proste jak dzisiaj. Kiedyś, by móc wydać płytę należało pracować na to przez długie lata, sam talent rzadko kiedy wystarczał, należało konsekwentnie budować sieci znajomości i kontaktów, pchać się drzwiami i oknami do studiów muzycznych i wytwórni. Samo wynajęcie studia do sesji nagraniowej związane było z ogromnymi kosztami. 

Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Sprzęt muzyczny nie jest obecnie zarezerwowany jedynie dla wąskiej grupy osób. Dzięki komputerom, internetowi oraz nowym rodzajom tanich lecz jednocześnie bardzo funkcjonalnych i zaawansowanych technicznie modeli sprzętu muzycznego praktycznie każdy z nas, o ile ma w sobie odrobinę talentu, samozaparcia i wolnego czasu, może pozwolić sobie na stworzenie materiału, który następnie może wypromować w internecie.

Ogromne pole do popisu dostarczają darmowe platformy streamingowe, takie jak Spotify, Soundcloud czy Bandcamp (ten ostatni to rodzaj wirtualnego sklepu z płytami, gdzie każdy artysta może umieścić swoje płyty i udostępnić je do darmowego odłuchu oraz sprzedaży - ta zaś może darmow, symboliczna - np. 1$ - lub porównywalna z normalnymi, fizycznymi wersjami albumów - 10-12 $ za album). Dzięki odpowiedniej promocji na portalach społecznościowych młodzi twórcy szybko mogą zyskać rozgłos i popularność.

Oczywiście nie jest to proste zadanie, trzeba poświęcić na to trochę czasu, ale kolejne przykłady domorosłych dj’ów i producentów potwierdzają, że często nie trzeba wcale wiele, by odnieść spektakularny sukces, i to nie tylko w swoim kraju, ale również globalnie. Przykładem może być święcący ostatnio triumfy australijski producent Flume, który jak sam przyznał, tworzeniem muzyki zainteresował się, kiedy kilka lat temu znalazł darmowy, prosty program do tworzenia muzyki dołączony do pudełka z płatkami śniadaniowymi. 

Oczywiście był to jedynie pierwszy krok do sukcesu, zanim nagrał pierwsza płytę (ukazała się ona w ubiegłym roku) musiał kupić bardziej profesjonalny sprzęt muzyczny oraz poświęcić lata na szlifowanie swoich umiejętności, jednak to, że obecnie zapraszany jest jako wielka gwiazda na największe festiwale, jego remixy święcą triumfy, a sama płyta sprzedała się bardzo dobrze na całym świecie mówi samo za siebie. 

W dzisiejszych czasach nie trzeba poświęcać własnej wolności twórczej, godzić się na niekorzystne rozwiązania wobec osób, które mają “kontakty”, by odnieść sukces. I chyba dobrze, że tak jest, choć z tego wynika również pewien problem, gdyż w ogromnej liczbie utalentowanych i bezkompromisowych domorosłych producentów i dj’ów przebić się jest dużo trudniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz